Kryzys ekonomiczny dopadł Renault. Pracownicy fabryk protestują przeciwko zwolnieniom
Pod fabryką Renault Flins w miejscowości Aubergenville zebrały się setki protestujących. Pracownicy nie zgadzają się z planem francuskiego koncernu samochodowego dotyczącym restrukturyzacji firmy. Renault w związku z kryzysem związanym z pandemią koronawirusa zwolni około 15 tys. osób na świecie, w tym 4,6 tys. we Francji.
Zarząd ogłosił, że mamy produkować auta do 2024 roku. To oznacza, że nasza fabryka zostanie zamknięta, a my pozostaniemy bez pracy - powiedziała jedna z protestujących.