Kontrowersyjna poprawka przyjęta. Może przyczyniać się do zanieczyszczenia powietrza
Kontrowersyjna poprawka znalazła się w ustawie dotyczącej dopłat do źródeł ciepła. Ma pozwolić ciepłowniom na czasowe odstępstwa od dopuszczalnych wartości emisji w przypadku nadrzędnej potrzeby utrzymania dostaw ciepła. Z kolei inny zapis daje ministrowi Klimatu i Środowiska maksymalnie na dwa lata możliwość odstąpienia od stosowania norm jakości dla paliw stałych, jakie trafiają do konsumentów.
– Te poprawki niestety spowodują to, że ochrona klimatu gdzieś tam idzie na bok, a przez ten bałagan i chaos, którego narobili rządzący, mówią: drodzy Polacy, możecie palic czymkolwiek, byleby było ciepło – ocenił Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy.
– Rząd wyciągnął białą flagę. W obliczu kryzysu energetycznego wykorzystuje tę ustawę do tego, by rozmontować cały system, który miał wspierać wymianę kotłów, zdrowie Polaków i dbać o to byśmy oddychali czystym powietrzem – skomentował Marek Sowa z KO.