Komentarze po odrzuceniu wniosku przeciw ministrowi edukacji.
Sejm rozpatrywał wieczorem wniosek o wotum nieufności wobec szefa Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka, jaki złożyli w czerwcu przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Posłowie zdecydowali jednak, że pozostanie on na stanowisku. Za poparciem wniosku głosowało 205 posłów, przeciw 236 posłów, siedmiu wstrzymało się od głosu.
– Dobry sygnał dla Zjednoczonej Prawicy, dziękuję Konfederacji za wstrzymanie się. Wniosek był żenujący, bez podstaw merytorycznych – komentował po głosowaniu minister Przemysław Czarnek.
– Obronili go, bo to człowiek z ich bandy, taka mafijna zasada obrony do upadłego – uważa Andrzej Rozenek z Lewicy.
– Czarnek mówiący o wolności to jak Kaczyński mówiący o niezależności sądownictwa czy demokracji. To był szczyt politycznej obłudy – mówił oburzony Borys Buska z Platformy Obywatelskiej.
– Opozycja wokół tematów ideologicznych próbuje budzić szerokie emocje, my zajmujemy się pracą. To głosowanie pokazało, że Zjednoczona Prawica ma większość wbrew różnym komentarzom – ocenił rzecznik rządu Piotr Muller.