Kolejne żądania Rosji względem ONZ.
Rosja dopilnuje, aby odkrycie wspieranych przez USA laboratoriów biologicznych na terytorium Ukrainy zostało rozpatrzone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ – powiedział w piątek w Moskwie minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Ławrow stwierdził, że laboratoria, które, jak twierdzi Rosja, były zaangażowane w rozwój broni biologicznej, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego, mówiąc:
„będziemy nalegać, aby ta kwestia została podjęta przez konwencję o broni biologicznej, ale także przez bezpieczeństwo [ONZ] Rady, ponieważ jest to wyraźne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz posiedzenia Rady Bezpieczeństwa zainicjowanego przez Federację Rosyjską”.
Później tego samego dnia zastępca sekretarza generalnego ONZ Amina J. Mohammed skomentowała oświadczenie, mówiąc, że „ONZ nie ma mandatu ani możliwości technicznych do zbadania twierdzeń Rosji o istnieniu programów biologicznych na Ukrainie”. Przemawiając w wywiadzie rosyjski FM dodał, że „wojsko Rosji wraz z siłami Doniecka i Ługańska odkryło dokumenty ukraińskiego Sztabu Generalnego, wskazujące wyraźnie, że szykują oni zmasowany atak na republiki doniecką i ługańską. w rzeczywistości uprzedził to zagrożenie i nie pozwolił im na realizację tego, co chcieli zrobić. Komentując żądania Kijowa dotyczące ustanowienia strefy zakazu lotów nad Ukrainą, Ławrow nazwał prezydenta USA Joe Bidena „doświadczonym” politykiem, który rozumie konsekwencje takiego posunięcia, jednocześnie oskarżając ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o wykorzystywanie braku odpowiedzialności niższego szczebla. Kongresmeni Stanów Zjednoczonych, aby wpłynąć na Bidena, aby przyjął „bardziej konfrontacyjne podejście”.