Kolejna noc zamieszek w Nigerii. Demonstranci protestują przeciwko brutalności policji
W Abudży wybuchły zamieszki po tym, jak policja brutalnie stłumiła protesty. Mimo obowiązującej godziny policyjnej w stolicy Nigerii, demonstranci blokowali drogi i wzniecali pożary. W płomieniach stanęła stacja telewizji Continental. Spalono też wiele samochodów i autobusów.
Jak podaje Amensty International, podczas protestów z rąk funkcjonariuszy zginęło co najmniej 15 osób. Organizacja prowadzi dochodzenie w sprawie dopuszczenia się nadmiernego użycia siły przez władze wobec protestujących. Świadkowie donoszą jednak, że widzieli jak żołnierze otwierają ogień do cywilów, a później usuwają ciała.
Protesty wybuchły na początku października po tym, jak funkcjonariusz Specjalnego Oddziału Przeciw Kradzieżom (SARS) zastrzelił młodego mężczyznę w mieście Ughelli. Demonstranci sprzeciwiają się brutalności policji, która jest oskarżana o wymuszanie haraczy, nielegalne aresztowania, tortury, a nawet morderstwa.