Kolejna brutalna napaść na nastolatka w Zamościu
Kolejna brutalna napaść na młodego człowieka w centrum Zamościa wstrząsnęła mieszkańcami miasta. Tym razem atak miał miejsce na przystanku autobusowym przy ulicy Peowiaków, gdzie 16-letni chłopak został szarpany, uderzany i kopany przez agresywnego młodego mężczyznę. Jak w poprzednim przypadku, nikt nie zareagował na zdarzenie, a świadkowie czekali na rozwój sytuacji lub nagrywali ją telefonem.
Jedynym, który próbował obronić napadniętego, był inny nastolatek, który również czekał na autobus. Niestety, za swoją odwagę zapłacił atakiem na swoją osobę i groźbami skierowanymi przeciwko niemu i jego rodzinie.
Sprawą zajęła się policja, która po publikacji nagrania w internecie zdołała ustalić personalia sprawcy i zatrzymać go. Okazało się, że to nie pierwsza napaść na koncie 21-latka, który był poszukiwany przez sąd za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.
Sprawca usłyszał już trzy zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej, kierowania gróźb karalnych oraz dokonania szczególnie zuchwałej kradzieży. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Tymczasem mieszkańcy Zamościa znowu są wstrząśnięci i pytają się, dlaczego nikt nie reaguje na takie brutalne ataki na ulicach miasta.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców, aby byli czujni i nie obojętni na przemoc, jakiej doświadczają inni. Nie możemy pozwolić na to, aby napaść i agresja stały się normą w naszym społeczeństwie. Musimy działać razem, aby zapewnić bezpieczeństwo i ochronę najmłodszym i najbardziej bezbronnych. Policja i prokuratura podejmują już działania w tej sprawie, ale potrzebujemy również zaangażowania i solidarności każdego z nas.