Katastrofa ekologiczna w Zambii. Rolnicy pozywają chińskie spółki.
W Zambii wybuchł jeden z największych procesów środowiskowych w historii tego kraju. Grupa rolników z regionu Copperbelt wniosła do Sądu Najwyższego w Lusace pozew przeciwko dwóm powiązanym z Chinami spółkom górniczym – Sino Metals Leach Zambia i NFC Africa Mining. Domagają się rekordowej kwoty 80 mld dolarów odszkodowania za katastrofę ekologiczną, która dotknęła setki tysięcy mieszkańców.
Sprawa dotyczy lutowego incydentu, gdy doszło do zawalenia się zapory osadowej, w której składowano odpady z wydobycia miedzi. W efekcie do rzek i cieków wodnych dostał się ponad milion litrów silnie kwaśnych substancji. Zanieczyszczenia spowodowały masowe wymieranie ryb, skażenie wody pitnej i zniszczenie upraw. Rolnicy twierdzą, że ucierpiało nawet 300 tysięcy gospodarstw domowych.
– To wydarzenie zagrażało zdrowiu całych społeczności. Ludzie zgłaszali problemy zdrowotne, takie jak krew w moczu czy ucisk w klatce piersiowej – relacjonują poszkodowani w dokumentach sądowych.
Skalę tragedii potwierdziła w sierpniu ambasada USA, która ostrzegła przed "powszechnym skażeniem wody i gleby" w regionie. Amerykanie nakazali nawet wycofanie swojego personelu z miasta Kitwe i okolic, obawiając się, że toksyczne odpady mogą przenikać również do powietrza.
Pozew rolników zakłada nie tylko gigantyczne odszkodowanie, ale także utworzenie specjalnego funduszu w wysokości 20 mln dolarów. Z niego miałyby być finansowane natychmiastowa pomoc dla mieszkańców, badania środowiska oraz opieka medyczna dla osób dotkniętych skutkami skażenia.
Firmy górnicze do tej pory nie odniosły się do zarzutów. Sino Metals Leach Zambia przyznało jedynie wcześniej, że doszło do wycieku ok. 50 tys. m³ substancji, ale zapewniało, że sytuacja została "opanowana w ciągu kilku godzin".
Rząd Zambii stara się tonować nastroje. Rzecznik Cornelius Mweetwa stwierdził, że obecnie "nie ma poważnych konsekwencji dla zdrowia publicznego" i apelował o unikanie paniki. Rolnicy są jednak zdania, że katastrofa będzie miała długofalowe skutki dla środowiska i zdrowia mieszkańców, a także dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju.