Kanada w ogniu: kolejne prowincje w stanie wyjątkowym, tysiące ludzi ucieka przed pożarami
Zachodnia Kanada znów zmaga się z katastrofalną falą pożarów lasów. Stan wyjątkowy został właśnie ogłoszony w prowincji Saskatchewan, gdzie płonie 14 niekontrolowanych ognisk. Tysiące mieszkańców musiało opuścić swoje domy, a sytuacja – jak ocenia premier prowincji Scott Moe – jest jedną z najpoważniejszych w historii regionu.
Zaledwie dzień wcześniej podobne działania podjęto w sąsiedniej Manitobie, gdzie nakaz ewakuacji otrzymało aż 17 tysięcy osób. Na pomoc ruszyły Kanadyjskie Siły Zbrojne, które wspierają ewakuację oraz walkę z ogniem. Wiele osób znalazło schronienie w halach sportowych i centrach społecznych, głównie w Winnipeg.
Dramatyczne doniesienia płyną również z terenów objętych pożarem. Mieszkańcy mówią o mieście całkowicie spowitym dymem, trudnościami z oddychaniem i atmosferze paniki. "To wygląda jak scena z filmu katastroficznego. Wszyscy opuszczają miasto w konwoju. To niesamowicie poruszające" – mówiła jedna z mieszkanek Creighton.
Tragiczny bilans rośnie – w tym miesiącu para emerytów zginęła, gdy ogień uwięził ich na posesji w Lac Du Bonnet, mimo obowiązkowego nakazu ewakuacji.
Obecnie w całej Kanadzie płonie ponad 160 pożarów, z czego połowa wymknęła się spod kontroli. Ogień rozprzestrzenia się także w prowincjach Alberta, Ontario i Kolumbia Brytyjska. Co gorsza, gęsty dym dotarł już za granicę – w kierunku USA. Ostrzeżenia o złej jakości powietrza wydano m.in. dla Detroit, Chicago, Minneapolis i Green Bay.
Eksperci ostrzegają, że tak nasilone pożary to nie przypadek, lecz coraz bardziej oczywisty efekt zmian klimatu. Kanada ociepla się ponad dwa razy szybciej niż średnia globalna, a regiony arktyczne jeszcze szybciej. To oznacza nie tylko dłuższe i intensywniejsze sezony pożarowe, ale też rosnące ryzyko dla mieszkańców i środowiska.
W 2023 roku kraj przeżył najgorszy sezon pożarowy w historii – spłonęło wtedy ponad 17 milionów hektarów lasów, co stanowi powierzchnię większą niż cała Anglia. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ten rok może być równie dramatyczny.