ŚwiatKanada chce uznać Palestynę. Czy decyzja Carneya zmieni układ sił w G7?

Kanada chce uznać Palestynę. Czy decyzja Carneya zmieni układ sił w G7?

Premier Kanady Mark Carney zapowiedział, że jego kraj formalnie uzna państwo palestyńskie we wrześniu – dołączając tym samym do grona światowych potęg, które w ostatnich dniach ogłosiły podobne kroki. Po Francji i Wielkiej Brytanii, Kanada może stać się trzecim państwem G7, które otwarcie popiera ideę niepodległej Palestyny.

kanada
kanada
Źródło zdjęć: © PIXABAY | redakcja ipolska24.pl

Carney zaznaczył jednak, że uznanie będzie miało charakter warunkowy. Kluczowe mają być reformy demokratyczne w Autonomii Palestyńskiej – w tym przeprowadzenie wyborów bez udziału Hamasu. Premier podkreślił, że decyzja została podyktowana m.in. rozszerzaniem osadnictwa izraelskiego na Zachodnim Brzegu, dramatyczną sytuacją humanitarną w Strefie Gazy oraz eskalacją konfliktu po atakach Hamasu z 7 października 2023 roku.

– Perspektywa niepodległego państwa palestyńskiego ucieka nam sprzed oczu. Czas działać – powiedział Carney, ogłaszając stanowisko rządu na środowej konferencji prasowej.

Deklaracja Kanady wzbudziła natychmiastowe kontrowersje. Izrael określił ją jako "nagrodę dla Hamasu" i ostrzegł, że może to zaszkodzić negocjacjom o zawieszeniu broni oraz uwolnieniu zakładników. Z kolei opozycyjna kanadyjska Partia Konserwatywna oskarżyła premiera o wysyłanie "niewłaściwego sygnału" w kontekście zamachów terrorystycznych.

Mimo to, decyzja Carneya wpisuje się w rosnące napięcie dyplomatyczne między USA a ich europejskimi sojusznikami. Jeśli zapowiedzi Francji, Wielkiej Brytanii i Kanady zostaną zrealizowane, Stany Zjednoczone pozostaną jedynym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, który nie uznaje Palestyny jako niezależnego państwa.

Carney zadeklarował, że uznanie będzie ogłoszone podczas wrześniowego Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Podczas wcześniejszej rozmowy z prezydentem Mahmudem Abbasem premier przedstawił kanadyjskie oczekiwania wobec władz Autonomii Palestyńskiej – szczególnie w kontekście demokratyzacji struktur i wyłączenia Hamasu z życia politycznego.

Obecnie 147 z 193 krajów członkowskich ONZ formalnie uznaje państwo palestyńskie. Dołączenie do tej grupy Kanady – kraju tradycyjnie uważanego za jednego z najbliższych sojuszników USA – może oznaczać poważne przewartościowanie globalnego stanowiska wobec konfliktu na Bliskim Wschodzie.

– Kanada podejmuje suwerenne decyzje w polityce zagranicznej – odpowiedział Carney, pytany o ewentualne konsultacje z prezydentem Donaldem Trumpem.

Tymczasem apel o uznanie Palestyny poparło już blisko 200 byłych kanadyjskich dyplomatów i ambasadorów. W opublikowanym liście piszą, że milczenie w obliczu bombardowań, wysiedleń i głodu w Gazie oznacza porzucenie dotychczasowych wartości Kanady.

Czy decyzja Carneya będzie jedynie symbolicznym gestem? A może zainicjuje nową falę zmian w podejściu do izraelsko-palestyńskiego konfliktu? Wrześniowe obrady ONZ pokażą, jak mocno światowi przywódcy są gotowi zaryzykować politycznie w imię dyplomatycznego przełomu.

Wybrane dla Ciebie