Julia Szeremeta zapewniła Polsce pierwszy olimpijski medal w boksie od 1992 roku

Julia Szeremeta, młoda i utalentowana polska pięściarka, awansowała do półfinału w bokserskiej kategorii do 57 kg na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zapewniając sobie co najmniej brązowy medal. W ćwierćfinale Polka pokonała reprezentantkę Portoryko, Ashleyann Lozadę Mottę, dominując od pierwszych chwil walki.

 

Szeremeta, mając zaledwie 21 lat, pokazała niezwykłą pewność siebie i zręczność w ringu. Poruszając się z lekkością i precyzją, zadawała ciosy z opuszczonymi rękami, co świadczyło o jej dużej pewności siebie. Sędziowie jednogłośnie uznali Polkę za zwyciężczynię, punktując walkę 5-0 (30:27, 30:27, 30:27, 30:27, 29:28).

Wcześniej w turnieju, Szeremeta pokonała Wenezuelkę Omailyn Alcalę 4-1 w 1/16 finału oraz Australijkę Tinę Rahimi 5-0 w 1/8 finału. Awans do półfinału oznacza, że Polka na pewno wróci z Paryża z medalem, ponieważ w boksie nie rozgrywa się walk o brąz – ten medal przyznawany jest obu półfinalistkom, które nie awansują do finału.

To historyczny sukces dla polskiego boksu, który po raz pierwszy od 1992 roku, kiedy to Wojciech Bartnik zdobył brązowy medal na igrzyskach w Barcelonie, wróci z olimpijską nagrodą.

W półfinale, który odbędzie się w środę, Szeremeta zmierzy się z doświadczoną Filipinką Nesthy Petecio, srebrną medalistką z Tokio i złotą mistrzynią świata z 2019 roku. Pomimo trudnego przeciwnika, Szeremeta jest pewna siebie i zdeterminowana, aby sięgnąć po złoto.

Po awansie do półfinału, Szeremeta nie kryła radości i pewności siebie, mówiąc: „Wygrałam tanecznym krokiem. Postawiłam na szybkość, bo to mój największy atut. Czuje się świetnie i idę po złoto.” Dodała również, że ring jest dla niej miejscem, w którym czuje się jak w domu, a atmosfera na trybunach, pełna polskich kibiców, dodawała jej energii.

Niestety, dla innej polskiej zawodniczki, Elżbiety Wójcik, droga do medalu została zamknięta. W ćwierćfinale kategorii do 75 kg przegrała na punkty z reprezentantką Panamy, Atheyną Bylon, stosunkiem 2:3 (28:29, 28:29, 29:28, 30:27, 28:29). Sędziowie uznali Wójcik za lepszą w pierwszej rundzie, jednak w dwóch kolejnych punktowali na korzyść Panamki.

Półfinały i finały w boksie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu odbędą się na kortach tenisowych im. Rolanda Garrosa, co dodaje wyjątkowego charakteru tym zawodom. Szeremeta z niecierpliwością oczekuje na swoją kolejną walkę, gotowa dać z siebie wszystko, aby zdobyć złoty medal dla Polski.