ŚwiatHistoryczna wizyta w Pekinie. Król Tajlandii po raz pierwszy w Chinach jako panujący monarcha

Historyczna wizyta w Pekinie. Król Tajlandii po raz pierwszy w Chinach jako panujący monarcha

Król Tajlandii Maha Vajiralongkorn wraz z królową Suthidą w czwartek przybędzie do Pekinu, by złożyć pierwszą w historii wizytę państwową panującego tajskiego monarchy w Chinach. Wydarzenie ma wyjątkowy charakter – odbywa się w 50. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między oboma krajami.

Maha Vajiralongkorn
Maha Vajiralongkorn
Źródło zdjęć: © wikiepedia | redakcja ipolska24.pl

Zaproszenie do wizyty wystosował prezydent Chin Xi Jinping. Według źródeł dyplomatycznych Pekin zabiegał o to spotkanie od kilku lat, widząc w nim symbol umacniania więzi z Tajlandią, jednym z kluczowych partnerów Azji Południowo-Wschodniej.

Rząd Tajlandii w oświadczeniu podkreślił, że podróż monarchy "jest dowodem głębokiej przyjaźni i wzajemnego zrozumienia między narodami Tajlandii i Chin na wszystkich poziomach". Podczas pobytu w Pekinie król i królowa odwiedzą m.in. buddyjską świątynię Lingguang oraz Beijing Aerospace City, a Xi Jinping i jego małżonka zaproszą królewską parę na oficjalny bankiet w Pałacu Ludowym.

Wizyta ma także wymiar polityczny i gospodarczy. Chiny są dziś największym partnerem handlowym Tajlandii i coraz silniej konkurują ze Stanami Zjednoczonymi w dostawach sprzętu wojskowego. Choć Bangkok pozostaje formalnym sojusznikiem USA, relacje z Waszyngtonem w ostatnich latach ochłodziły się – głównie z powodu amerykańskiej krytyki tajlandzkiego rządu w kwestiach praw człowieka i ceł nałożonych jeszcze za prezydentury Donalda Trumpa.

Jednocześnie współpraca z Pekinem rozwija się dynamicznie. Oba państwa zacieśniają relacje handlowe i inwestycyjne, a chińscy dyplomaci coraz częściej określają stosunki z Tajlandią mianem "braterskich". Wspólne działania obu rządów budzą jednak kontrowersje – m.in. deportacja przez Bangkok grupy Ujgurów szukających azylu w 2024 roku czy cenzura wystawy poświęconej artystom ujgurskim i tybetańskim, do której doszło po interwencji chińskiej ambasady.

Dla króla Vajiralongkorna wizyta w Chinach to pierwsza duża podróż zagraniczna od czasu objęcia tronu w 2016 roku. Jego wcześniejsza, inauguracyjna wizyta odbyła się w Bhutanie. Obecna podróż ma przypominać historyczne wizyty jego ojca – króla Bhumibola Adulyadeja – który w latach 60. odwiedzał Stany Zjednoczone jako sojusznik w czasach zimnej wojny.

W utrzymywaniu dobrych relacji z Chinami ważną rolę od lat odgrywa księżniczka Sirindhorn, siostra króla. Od ponad czterech dekad uczy się języka i kultury chińskiej, a jej regularne wizyty w Państwie Środka stały się jednym z filarów dyplomacji kulturalnej Tajlandii.

Wizyta Maha Vajiralongkorna w Pekinie ma więc nie tylko wymiar symboliczny, ale i praktyczny – jest sygnałem, że Tajlandia coraz śmielej zbliża się do Chin, starając się jednocześnie zachować równowagę między wschodnim i zachodnim światem.

pekintajlandiachiny

Wybrane dla Ciebie