Harcerze przekazali władzom i mieszkańcom Betlejemskie Światło Pokoju

Z zachowaniem ograniczeń wynikających z pandemii, w niedzielę białostoccy harcerze przekazali Betlejemskie Światło Pokoju najpierw władzom miasta i regionu, potem również wszystkim chętnym mieszkańcom Białegostoku. Wcześniej harcerze z ZHP przekazali je na Litwę i Białoruś.

W Białymstoku już wieloletnią tradycją jest przekazywanie Betlejemskiego Światła Pokoju mieszkańcom, w czasie specjalnej uroczystości na dziedzińcu Pałacu Branickich, gdzie rozpalane jest specjalne ognisko. W tym roku miała ona skromny charakter; najpierw ogień odebrali od harcerzy przedstawiciele władz i Kościoła, a później mógł po nie przyjść w to miejsce każdy białostoczanin.

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski dziękował harcerzom za ich służbę, także za działania związane z niesieniem pomocy w czasie pandemii. “Przeżywamy ten rok w warunkach różnych restrykcji wynikających z sytuacji epidemicznej” – mówił. Zwracał uwagę na symbolikę akcji przekazywania Betlejemskiego Światła Pokoju, życzył wszystkim, by za rok można było spotkać się w gronie mieszkańców, tak jak było to możliwe, gdy nie obowiązywały restrykcje.

Zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki też wyraził nadzieję, że ta tradycja będzie przypominała o czasie, gdy one nie obowiązywały. Życzył “wiary i nadziei” w to, że za rok będzie można spotkać się już przy tym ogniu w większym gronie.

Bp pomocniczy Archidiecezji Białostockiej Henryk Ciereszko podkreślał wymiar “serca, bliskości” okazywanej przez ludzi sobie nawzajem. “Byśmy umieli tak służyć, każdy na swoim odcinku, jak możemy i jak pozwalają uwarunkowania, by to dobro od Boga, ta miłość od Boga w tej naszej postawie, naszej służbie, się ujawniała” – mówił hierarcha nawiązując do działań harcerzy.

Betlejemskie Światło Pokoju jest symbolem radości, braterstwa, pokoju i wspólnoty. Jego idea narodziła się w Austrii w 1986 r. – wtedy światełko przywieziono z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem dla tamtejszych niewidomych dzieci. Dwa lata później austriaccy skauci po raz pierwszy pojechali po ogień do Betlejem, aby przekazać go skautom z całej Europy.

Polscy harcerze Betlejemskie Światło Pokoju odbierają od 1991 roku od słowackich kolegów, a następnie przekazują je do Rosji, na Ukrainę, Litwę i Białoruś, a także do Niemiec i do Danii. Płomień z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem trafia na wigilijne stoły w Polsce oraz do kościołów, urzędów i szpitali.

Tradycją w Podlaskiem jest przekazywanie tego ognia na Litwę i Białoruś. W tym roku również udało się to zrobić, choć miało to nieformalny charakter. Skauci litewscy odebrali Betlejemskie Światełko Pokoju od harcerzy z Suwałk w pobliżu miejscowości Poszeszupie. Nie było wspólnego spotkania, lampion z ogniem został przeniesiony przez tzw. zieloną granicę.

Z zachowaniem podobnego reżimu sanitarnego i bez specjalnej, dużej uroczystości, ogień trafił też od białostockich harcerzy na Białoruś.