Gmina z Opolskiego chciała chronić nieistniejący gatunek ptaka
Gmina Paczków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego chciała chronić kulinka płonnego – gatunek ptaka, którego, jak ustalili kontrolerzy opolskiej delegatury NIK, nie ma w przyrodzie.
Przedmiotem kontroli opolskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli była realizacja projektów, których celem jest zapewnienie bioróżnorodności w regionie. Jak zaznaczono w raporcie pokontrolnym, województwo opolskie należy do najuboższych w Polsce regionów pod względem organizacji obszarów chronionych – brak tu parków narodowych, są zaledwie 3 parki krajobrazowe, najmniej w Polsce rezerwatów i pomników przyrody.
Do zdecydowanej większości realizowanych w województwie projektów kontrolerzy NIK nie zgłosili poważniejszych zastrzeżeń. Szczególną uwagę kontrolerów zwrócił projekt gminy Paczków, gdzie autorzy wniosku dotyczącego ochrony bioróżnorodności postanowili objąć szczególną ochroną kulinka płonnego, wymienionego we wniosku jako rzadki gatunek ptaka. Jak ustalili kontrolerzy NIK, taki gatunek ptaka nie istnieje. Za problematyczny NIK uznał także pomysł reintrodukcji w gminie Paczków rokitnika zwyczajnego, co do którego przedstawiono żadnych dowodów świadczących o tym, by kiedykolwiek roślina ta występowała na tym terenie w stanie naturalnym.
“Projekt Paczkowa to przykład niedbałego i nierzetelnego podejścia do realizacji zadań, jakich podjęli się autorzy projektu. Ze względu na fakt, że projekt jest w toku, istniała możliwość zmiany gatunków nim objętych na inne, równie cenne z przyrodniczego punktu widzenia” – powiedział PAP Wojciech Jarzyna z delegatury NIK w Opolu.