ŚwiatElon Musk i jego zespół z dostępem do federalnego systemu płatności - kontrowersje narastają

Elon Musk i jego zespół z dostępem do federalnego systemu płatności - kontrowersje narastają

Administracja Donalda Trumpa przyznała zastępcom Elona Muska dostęp do federalnego systemu płatności, który zarządza przepływem bilionów dolarów funduszy rządowych każdego roku. Według doniesień amerykańskich mediów, nowy sekretarz skarbu Scott Bessent udzielił tego dostępu członkom Departamentu Efektywności Rządowej (Doge) – zespołu współpracującego z administracją, ale niebędącego formalnym organem rządowym.

Elon musk
Elon musk
Źródło zdjęć: © wikipedia | redakcja ipolska24.pl

System ten obsługuje płatności na kwotę niemal 6 bilionów dolarów, finansując kluczowe programy społeczne, wypłaty wynagrodzeń rządowych i dystrybucję funduszy zatwierdzonych przez Kongres. Decyzja wywołała falę krytyki, szczególnie w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa danych osobowych milionów Amerykanów.

Opór i polityczne napięcia

Zgodnie z doniesieniami "New York Times", dostęp został przyznany w piątek – tego samego dnia, gdy wieloletni urzędnik skarbu David Lebryk został nagle wysłany na urlop administracyjny i ogłosił przejście na emeryturę. Lebryk miał stanowczo sprzeciwiać się umożliwieniu zespołowi Muska dostępu do systemu płatności, co wywołało podejrzenia o polityczne naciski.

Senator Ron Wyden z Oregonu, przedstawiciel Partii Demokratycznej, wyraził poważne obawy dotyczące konsekwencji tej decyzji. "Systemy płatności federalnych muszą pozostać nienaruszone, a jakiekolwiek polityczne ingerencje mogą poważnie zagrozić stabilności gospodarki USA" – ostrzegł w liście do Bessenta.

Rola Muska w restrukturyzacji wydatków rządowych

Elon Musk, choć oficjalnie nie jest pracownikiem administracji rządowej, otrzymał od prezydenta Trumpa szerokie uprawnienia do przeglądu i redukcji wydatków federalnych. W celu realizacji tego planu współtworzył Departament Efektywności Rządowej, angażując ekspertów z Doliny Krzemowej, w tym znanego inwestora Toma Krause’a.

Tymczasem pracownicy federalni donoszą o narastającym chaosie wynikającym z nowych rozporządzeń wykonawczych prezydenta. Biuro Zarządzania Personelem rozesłało listy wzywające urzędników do zgłaszania kolegów, którzy wciąż angażują się w programy różnorodności i równości, co wywołało niepokój w administracji publicznej.

Kontrowersje wokół reform administracyjnych

Ostatnie wydarzenia wpisują się w szerszy kontekst zmian wprowadzanych przez administrację Trumpa. Podjęto działania mające na celu usunięcie odniesień do programów DEI (różnorodność, równość i integracja) oraz tematów LGBT z rządowych stron internetowych, co jest zgodne z nową linią polityczną Białego Domu. W sobotę niespodziewanie przestała działać strona internetowa Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego, która zarządza miliardami dolarów pomocy zagranicznej.

Dostęp zespołu Muska do federalnego systemu płatności może mieć dalekosiężne konsekwencje, zarówno w sferze finansowej, jak i politycznej. Krytycy ostrzegają, że decyzja ta może podważyć zaufanie do rządu oraz osłabić bezpieczeństwo danych obywateli. Wciąż pozostaje wiele pytań, na które administracja Białego Domu i Departament Skarbu jeszcze nie odpowiedziały.

Wybrane dla Ciebie