Dziesiątki tysięcy protestujących na kolumbijskich ulicach. Antyrządowe protesty trwają już od ponad miesiąca
Kolumbijski rząd rozmieszcza wojsko w jednej z zachodnich prowincji kraju. Decyzją ma związek ze śmiercią czterech osób, które zginęły w najnowszej odsłonie antyrządowych protestów trwających od kwietnia. Według doniesień agencji Reutera wśród ofiar mają być protestujący zastrzeleni przez służby oraz przynajmniej jeden przedstawiciel władz.
W piątek (28.05) wieczorem w całej Kolumbii na ulice wyszły dziesiątki tysięcy ludzi. Protesty w kraju trwają niemal nieprzerwanie od 28 kwietnia, gdy rząd zapowiedział reformę podatkową. Do demonstracji dochodzi mimo, że władze zrezygnowały już z planów reformy. Obecnie manifestujący domagają się wprowadzenia dochodu podstawowego, lepszych perspektyw dla młodych ludzi oraz zakończenia przemocy ze strony policji. Według władz łącznie w protestach zginęło 17 osób. Obrońcy praw człowieka mówią jednak o znacznie większej liczbie ofiar.