Do zdarzenia doszło na terenie Stronia Śląskiego. Funkcjonariusze z Kłodzka zatrzymali do rutynowej kontroli samochód. Jego kierowca okazał się być mocno zdenerwowany i od razu poprosił policjantów o pomoc.
Okazało się, że wiózł do szpitala swoje dwutygodniowe dziecko, które się dusiło. Ponieważ sytuacja była bardzo poważna, liczyła się każda cenna sekunda. Mężczyzna poprosił więc mundurowych o pomoc.
Policjanci od razu podjęli decyzję o eskortowaniu samochodu do Lądka Zdroju, gdzie czekało już pogotowie ratunkowe. Po włączeniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, udało się w szybki i bezpieczny sposób dostać na miejsce.
Dwutygodniowa dziewczynka została przekazana pod specjalistyczną opiekę ratowników medycznych, którzy przewieźli dziecko do szpitala.