Donald Trump ogłasza utworzenie "Służby ds. Dochodów Zewnętrznych" – rewolucja w polityce celnej USA
Donald Trump zapowiedział powołanie nowego urzędu, który zrewolucjonizuje system pobierania dochodów z handlu zagranicznego. Prezydent elekt ogłosił swoje plany na platformie Truth Social, podkreślając, że władze federalne zbyt długo zaniedbywały potencjalne wpływy z ceł, skupiając się jedynie na podatkach wewnętrznych.
"Czas, aby świat zapłacił swoją uczciwą część"
Trump oświadczył, że nowy urząd, nazwany External Revenue Service (Służba ds. Dochodów Zewnętrznych), będzie odpowiedzialny za pobieranie opłat celnych i wszelkich dochodów z handlu zagranicznego. - "Zaczniemy pobierać opłaty od tych, którzy zarabiają na nas pieniądze dzięki handlowi, a oni zaczną płacić swoją uczciwą część" – zapowiedział.
Nowa instytucja miałaby zastąpić część funkcji obecnie realizowanych przez U.S. Customs and Border Protection (Urząd Celny i Ochrony Granic), działający pod Ministerstwem Bezpieczeństwa Krajowego. Szczegóły organizacji nowego urzędu oraz jego relacji z istniejącymi instytucjami nie zostały jeszcze ujawnione.
Wyższe cła na produkty z zagranicy
Trump już wcześniej deklarował zamiar wprowadzenia wyższych ceł na towary importowane ze wszystkich krajów, proponując stawki na poziomie od 10% do 20%. W kampanii wyborczej mówił także o drastycznych podwyżkach, m.in.:
- 25% na towary z Kanady i Meksyku, jeśli te kraje nie podejmą skutecznych działań w walce z przemytem narkotyków i nielegalną imigracją.
- 60% na produkty z Chin, aby zmusić ten kraj do ograniczenia nieuczciwych praktyk handlowych.
Kanada i Meksyk podjęły już pewne działania w odpowiedzi na groźby Trumpa, lecz nie jest jasne, czy zostaną one uznane za wystarczające przez nową administrację.
Narodziny nowej ery handlu
Trump zapowiedział, że utworzenie Służby ds. Dochodów Zewnętrznych będzie jednym z jego pierwszych działań po objęciu urzędu. - "Pierwszy dzień mojej prezydentury będzie dniem narodzin nowego podejścia do handlu międzynarodowego" – napisał.
Choć szczegóły reformy pozostają niejasne, propozycje Trumpa już teraz budzą kontrowersje. Krytycy ostrzegają, że podwyżki ceł mogą wywołać wojny handlowe, podnieść ceny dla konsumentów i zakłócić globalne łańcuchy dostaw.
Co dalej?
Nowe podejście do polityki celnej może wprowadzić istotne zmiany w relacjach handlowych USA z resztą świata. Decyzje Trumpa będą bacznie obserwowane przez sojuszników i partnerów handlowych, którzy mogą odpowiedzieć własnymi regulacjami, wywołując potencjalne napięcia w globalnej gospodarce.
Czy ambitne plany Trumpa zrewolucjonizują gospodarkę USA, czy też staną się źródłem nowych konfliktów? Odpowiedzi na te pytania przyniosą pierwsze miesiące jego prezydentury.