Dolnośląskie: akt oskarżenia ws. fikcyjnego wynajmu apartamentów
Jeleniogórska prokuratura skierowała do tamtejszego sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który oferował fikcyjny wynajem apartamentów. Zdaniem śledczych mężczyzna oszukał ponad 300 osób i wyłudził ok. 250 tys. zł.
Jak przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Tomasz Czułowski, Marcin W. w październiku 2016 roku założył spółkę, która zarejestrowana została w tzw. wirtualnym biurze we Wrocławiu. Oskarżony miał za pośrednictwem internetu oferować wynajem apartamentów w atrakcyjnych miejscowościach nadmorskich.
Zdaniem śledczych, w ten sposób mężczyzna oszukał łącznie ponad 300 osób na kwotę przekraczającą 235 tys. zł.
Jak ustaliła prokuratura, w sierpniu 2017 roku Marcin W. założył kolejną spółkę. Tym razem jej prezesem został Lech S. – drugi z oskarżonych.
Mężczyzna wystawiał też na portalach internetowych oferty sprzedaży m.in. sprzętu elektronicznego i zabawek. Po wpłacie pieniędzy na wskazany w ogłoszeniu rachunek bankowy, towary nie były wysyłane do kupujących. Poszkodowanych zostało tu 13 osób, które utraciły łącznie blisko 9 tys. zł.
Marcin W. został zatrzymany we wrześniu 2017 roku na polecenie jeleniogórskiej prokuratury. Później zatrzymano też Lecha S.
Jak poinformował prok. Czułowski, W. usłyszał zarzuty łącznie 15 przestępstw na szkodę ponad 300 pokrzywdzonych. Mężczyzna nie przyznał się do ich popełnienia. Z kolei Lechowi S. prokuratura zarzuciła popełnienie wspólnie i w porozumieniu z W. oszustwa na szkodę 10 osób, do czego się przyznał.
Na wniosek prokuratury W. był tymczasowo aresztowany przez blisko 4 miesiące od jego zatrzymania. W styczniu 2018 roku areszt zamieniono na poręczenie majątkowe i dozór policji. Wobec Lecha S. zastosowano dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
To kolejne postępowanie przeciwko W. jakie toczy się przed sądem. W grudniu 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia, w którym zarzucono mu popełnienie w latach 2013-2014 oszustw internetowych i innych przestępstw na szkodę ponad 1750 osób.
Zarzucone W. przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności do 15 lat. Lechowi S. grozi z kolei kara do 12 lat więzienia.