Do policjantów podbiegli rodzice z dzieckiem na rękach. Było nieprzytomne, traciło oddech.

Policjanci z Kożuchowa w woj. lubuskim uratowali życie 3-letniej dziewczynce. Wsiadali już do radiowozu, gdy podbiegli do nich przerażeni rodzice ze słabnącym dzieckiem na rękach. Policjanci bez wahania rzucili się na pomoc.

Natychmiast sprawdzili funkcje życiowe dziewczynki i wezwali pogotowie ratunkowe. Działania policjantów okazały się skuteczne. Dziecko odzyskało przytomność, jednak wciąż było bardzo słabe. Decyzją medyków zostało przetransportowane do szpitala w Nowej Soli.

“Natychmiastowa reakcja policjantów i ratowników medycznych pozwoliła na szybkie udzielenie trzylatce profesjonalnej pomocy, a tym samym być może uratowanie jej życia – relacjonowała młodsza aspirant Justyna Sęczkowska z policji w Nowej Soli.

– W grę wchodziły duże mocje, zwłaszcza rodziców, którzy poprosili policjantów o pomoc.
Ta miała polegać na tym, żeby przywrócić funkcje życiowe dziewczynce, która straciła przytomność i nie oddychała, była sina. Rodzice nie znali przyczyny. Kiedy jeden udzielał pierwszej pomocy dziewczynce, żeby odzyskała przytomność, drugi dzwonił na 112, żeby karetka jak najszybciej przyjechała przed komisariat w Kożuchowie – opisywał zdarzenie podinsp. Marcin Maludy z policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Do zdarzenia doszło w niedzielę (2410) przed komisariatem policji w Kożuchowie.