D. Tusk: Wszystkie znaki wskazują, że stosowanie Pegasusa przez PiS było przestępstwem
Nikomu nie mieści się w głowie, jak można było używać Pegasusa, który jest bronią antyterrorystyczną, na tak szeroką skalę przeciwko politykom opozycji, prokuratorom czy działaczom gospodarczym – ocenił Donald Tusk. Skomentował w ten sposób ujawnione przez “Gazetę Wyborczą” nazwiska kolejnych osób inwigilowanych przez pisowskie służby tym cyfrowym narzędziem.
Zdaniem lidera PO, użycie Pegasusa przez służby nadzorowane przez rząd PiS najprawdopodobniej było przestępstwem i to właśnie lęk przed odpowiedzialnością za nie stoi za brakiem poparcia rządzącej większości dla sejmowej komisji śledczej do spraw wyjaśnienia m. in. okoliczności użycia Pegasusa do szpiegowania polityków opozycji, m. in. senatora Brejzy.
Z tekstu “GW” wynika, że za pomocą izraelskiego oprogramowania szpiegowskiego wielokrotnie włamywano się do smartfonów osób typowanych do tego w ramach śledztwa dotyczącego rzekomo nieprawidłowej prywatyzacji firmy CIECH za czasów rządów koalicji PO-PSL. Do dziś żadna z tych osób nie usłyszała w związku ze śledztwem jakichkolwiek zarzutów.