D. Tusk: Polsce grozi lawinowy napływ uchodźców przez granicę z Białorusią. To memento dla rządzących.
Donald Tusk wyraził zdziwienie biernością rządu wobec rosnącej liczby migrantów koczujących w pasie ziemi niczyjej na granicy polsko-białoruskiej. Jak podkreślił, wobec upadku rządu w Afganistanie należy się spodziewać dużej liczby uchodźców z tego kraju, którzy będą starali się dotrzeć na terytorium Unii Europejskiej przez terytorium Białorusi.
Lider PO przypomniał, że w odwecie za unijne sankcje białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka zapowiedział, że nie będzie zatrzymywał migrantów na terenie Białorusi.
Tusk podkreślił, że o ile poprzednie fale migracyjne docierały do Europy głównie drogą morską i zmagały się z nimi przede wszystkim kraje takie jak Grecja i Włochy, o tyle tym razem migracje będą odbywać się przede wszystkim drogą lądową i celem może być Polska. – Dlatego uważam, że warto byłoby przemyśleć, czy antyeuropejska i ksenofobiczna retoryka jaką słyszymy z ust rządzących, nam dzisiaj nie zaszkodzi. Dziś potrzebujemy współpracy i sojuszników bo za chwilę to będzie nasz problem – spuentował Tusk.