Na koniec konferencji prasowej Glapiński został zapytany przez dziennikarza, czy bierze pod uwagę podanie się do dymisji przed końcem jego kadencji upływającej za trzy lata. Prezes NBP odparł, że nie, po czym z uśmiechem stwierdził, że ma inną odpowiedź na to pytanie.
Glapiński nawiązał do przedwojennego dialogu kabaretowego, w którym wierzyciel pyta dłużnika, kiedy ten odda mu pieniądze.
“Powiem ci jak wrócę z Radomia.”
“A kiedy wrócisz?”
“Na razie się nie wybieram.”