Czy Europa odniesie sukces w walce z paleniem papierosów stawiając na redukcję szkód?
Palenie papierosów pozostaje głównym możliwym do uniknięcia czynnikiem ryzyka chorób cywilizacyjnych, wyrastającym na kluczowe zagrożenie dla zdrowia i życia Europejczyków.
Zgodnie z założeniami Komisji Europejskiej, do 2040 r. odsetek osób palących papierosy w UE ma nie przekroczyć 5 proc. dorosłej populacji. Obecnie wskaźnik ten sięga ok. 25 proc.
Podczas debaty eksperckiej „Choroby cywilizacyjne – wyzwania w aspekcie redukcji czynników ryzyka”, eksperci dyskutowali o potrzebie modernizacji polityki walki z paleniem. Jako wzór do naśladowania wskazywali państwa o najniższym odsetku osób palących papierosy: Szwecję (5,6 proc. palaczy w społeczeństwie) oraz Wielką Brytanię (13,3 proc.).
W Europie już od kilku lat trwa intensywna debata na temat chorób cywilizacyjnych i możliwości ograniczania ryzyk zdrowotnych oraz strat budżetowych, które choroby te powodują w systemach ochrony zdrowia. Wśród czynników ryzyka tych chorób na czoło wysuwa się palenie papierosów – tak w Europie, jak i w Polsce.
Tymczasem – jak wskazywano podczas debaty – w Polsce liczba palaczy rośnie. A to oznacza, że obecne podejście, oparte na zalecanej przez WHO polityce zaostrzania przepisów celem radykalnego zakończenia palenia papierosów, nie tylko nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, ale przyniosło skutki odwrotne do zamierzonych: odsetek palaczy w Polsce wzrósł w ostatnich latach z 25 proc. do blisko 29 proc. W porównaniu z 2015 r. Polacy wypalili w ub.r. o blisko 20 proc. papierosów więcej.
Dlatego w gronie ekspertów zajmujących się zdrowiem publicznym toczy się dyskusja dotycząca możliwości minimalizacji ryzyk zdrowotnych, związanych z nadużywaniem substancji szkodliwych i psychoaktywnych. W obliczu niedoskonałości obecnych rozwiązań, jednym z głównych nurtów mających na celu poprawę trendów jest strategia ograniczania szkód zdrowotnych, przyjmująca najczęściej postać terapii substytucyjnej. Polega ona na zastępowaniu przez osobę uzależnioną substancji bardziej szkodliwej inną substancją, która jest obarczona mniejszym ryzykiem. W przypadku nikotynizmu w wielu europejskich krajach wiąże się to ze wskazaniem osobie uzależnionej alternatywnych dla papierosa form przyjmowania nikotyny o potwierdzonej w badaniach niższej toksyczności. W ten sposób nikotynę mogą dostarczać tzw. bezdymne wyroby nikotynowe, czyli elektroniczne papierosy, saszetki nikotynowe czy podgrzewacze tytoniu (w literaturze medycznej określane jako heat-not-burn).
Negatywne skutki palenia tytoniu odczuwają wszystkie grupy chorych. Przykładowo, osoby dotknięte schorzeniami psychicznymi palą papierosy częściej niż osoby zdrowe, a rzucenie nałogu w ich przypadku jest szczególnie trudne. Warto w tym kontekście nadmienić, że według danych zawartych w Narodowym Programie Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2023-2030, rozpowszechnienie zaburzeń psychicznych w Polsce w okresie całego życia oszacowano aż na 26,5 proc. badanych wśród dorosłej populacji.
Prof. Karina Jahnz-Różyk, konsultant krajowa w dziedzinie alergologii, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii, Alergologii i Immunologii Klinicznej Wojskowego Instytutu Medycznego – PIB, zwróciła uwagę, że niektóre substancje zawarte w tradycyjnych papierosach mogą oddziaływać z lekami przeciwalergicznymi, zmniejszając ich skuteczność lub powodując działania niepożądane. Dym papierosowy podrażnia drogi oddechowe, przez co nabłonek staje się bardziej podatny na działanie alergenów.
Większość pacjentów z nowotworami zależnymi od palenia tytoniu pali papierosy w trakcie leczenia, co w dużym stopniu utrudnia cały proces terapeutyczny, tj. nasila odczyny popromienne, skutki uboczne chemioterapii, immunoterapii i leczenia celowanego, co niestety bardzo często prowadzi do przerwania leczenia. U pacjentów palących stwierdzono również większe ryzyko wystąpienia nowotworów wtórnych.
Podczas spotkania dr n. med. Rafał Staszewski, zastępca prezesa ds. finansowania badań w Agencji Badań Medycznych, zapowiedział rozpoczęcie badań klinicznych nad alternatywami dla papierosów. Według niego, należy zbadać wpływ na zdrowie tzw. e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu.
Eksperci przyznawali, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jest przeciwna stosowaniu strategii redukcji szkód w przypadku palenia papierosów uznając, że tylko całkowite rzucenie nałogu stanowi właściwe rozwiązanie. Równolegle WHO zaleca jednak stosowanie strategii redukcji szkód w przypadku innych niż nikotyna substancji psychoaktywnych. Tymczasem blisko połowa (49 proc.) palaczy w UE nie planuje rezygnacji z palenia papierosów w najbliższej przyszłości, wg Eurobarometru Komisji Europejskiej.
Najbliższą okazją do weryfikacji polskiej polityki w zakresie walki z papierosami będzie listopadowa konferencja stron Ramowej Konwencji WHO FCTC (Framework Convention on Tobacco Control) w Panamie, z udziałem delegatów m.in. z polskiego Ministerstwa Zdrowia.
Podczas debaty „Choroby cywilizacyjne – wyzwania w aspekcie redukcji czynników ryzyka” zaprezentowany został raport zawierający kluczowe wnioski i rekomendacje z debaty eksperckiej „Healthcare Policy Summit – Choroby cywilizacyjne”, zorganizowanej przez Instytut Rozwoju Spraw Społecznych w maju 2023 r. Jej efektem było wypracowanie propozycji kompleksowych rozwiązań w zakresie ograniczenia szkód zdrowotnych, w tym psychologicznych i społecznych, wynikających z niezdrowego stylu życia i używania substancji psychoaktywnych.