Cztery dni w ekstremalnych warunkach. Śmiałkowie sprawdzą granice wytrzymałości w komorze termo-klimatycznej w Krakowie

W Krakowie odnotowano -50 stopni Celsjusza, a odczuwalna temperatura była jeszcze niższa. To jednak nie jest raport meteorologów lecz efekt eksperymentu. Grupa ochotników rozpoczęła eksperyment w komorze termo-klimatycznej Politechniki Krakowskiej. Planują tam spędzić cztery dni. W tym czasie chcą sprawdzić granice wytrzymałości – swoje i sprzętu.

Będziemy mogli sprawdzić, jak się zachowuje sprzęt, jak wytrzymałe są nasze ubrania na wyprawy w góry oraz jak reagują nasze organizmy w ekstremalnie niskich temperaturach

powiedział podróżnik Piotr Śliwiński.

Na 200 metrach kwadratowych uczestnicy muszą zagospodarować miejsce do spania, jedzenia i ćwiczeń, które pomogą im się rozgrzać. Komora będzie oświetlana w sposób imitujący dzień i noc. Przygotowano też serię zadań, z którymi będą musieli poradzić sobie uczestnicy. To m.in. awaria sprzętu złamanie nogi czy symulacja wpadnięcia do przerębla. Wszystko pod czujnym okiem naukowców.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, eksperyment potrwa 100 godzin i zakończy się w najbliższą sobotę.