Chińska kampania antyszpiegowska
Rudzi akademicy, turyści, nauczyciele angielskiego i pracownicy organizacji pozarządowych to podejrzane persony, z którymi lepiej się nie zaprzyjaźniać ostrzega chiński rząd.
Plakaty w metrze w Pekinie ostrzegają przed cudzoziemcami, którzy mogą okazać się szpiegami bądź rekruterami szpiegów dla obcych mocarstw. Tego rodzaju ostrzeżenia są w Chinach powszechne, strach przed zostaniem posądzonym o szpiegostwo jest wręcz paranoiczny. Prezydent Xi Jinping stawia bezpieczeństwo narodowe na pierwszym miejscu, Chiny przyjęły szereg ustaw o bezpieczeństwie narodowym, które poszerzają już szeroki zakres kompetencji rządu, aby badać i monitorować osoby, które uważa za zagrożenie dla stabilności. Jednocześnie można by zapytać a co z wolnością jednostki?