Burmistrzowie północnych regionów Włoch alarmują o problemach z przyjmowaniem migrantów

Burmistrzowie północnych regionów Włoch wyrażają swój sprzeciw wobec obowiązku przyjmowania rosnącej liczby migrantów do lokalnych ośrodków. Według doniesień gazety “La Stampa”, ten ciągły napływ ludzi obciąża miejskie budżety, a liczba migrantów od początku roku przekroczyła już 100 tysięcy, co stanowi dwukrotny wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem.

Główni sprzeciwiający się przyjmowaniu przybyszów to burmistrzowie z Lombardii, Wenecji Euganejskiej oraz Emilii-Romanii, w większości powiązani z koalicyjną Ligą. Czują się oni zaniedbani przez rząd centralny. To nie jest już tylko problem lokalny – stało się to gorącym tematem na szczeblu krajowym, prowadząc do wewnętrznych sporów politycznych.

Z rosnącą liczbą migrantów docierających do włoskich wybrzeży, wielu z nich kierowanych jest do ośrodków na północy kraju. Lokalni przywódcy oskarżają rząd w Rzymie o przerzucanie na nich odpowiedzialności za opiekę nad migrantami, w tym nieletnimi, co prowadzi do poważnych obciążeń finansowych dla ich budżetów.

Dla ilustracji, “La Stampa” przytacza dane z Lombardii: pod koniec lipca liczba migrantów przebywających w ośrodkach przekroczyła 16 tysięcy, co oznacza wzrost o ponad 2 tysiące w ciągu miesiąca i o ponad 5 tysięcy w porównaniu z tym samym okresem w poprzednim roku.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni na włoską wyspę Lampedusa dotarło prawie 1150 migrantów, przybywających w łącznie 31 łodziach. Sytuacja jest dynamiczna, a włoskie władze stoją przed ogromnym wyzwaniem w zarządzaniu tym kryzysem.