Błyskawiczna interwencja policjantów z Opola uratowała życie mężczyzny, który oblał się substancją łatwopalną
Opolscy policjanci po raz kolejny udowodnili, że hasło „Pomagamy i chronimy” to nie tylko slogan, ale rzeczywistość ich codziennej pracy. W poniedziałek, 5 sierpnia, funkcjonariusze st. post. Aleksandra Lasek i asp. Łukasz Czapla zareagowali natychmiast, gdy dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który próbował odebrać sobie życie, oblewając się substancją łatwopalną.
Zdarzenie miało miejsce w jednej z miejscowości w gminie Opole Lubelskie. Przed godziną 20:00 dyżurny opolskiej jednostki odebrał dramatyczny telefon od kobiety, która poinformowała, że jej syn, w stanie silnego wzburzenia, wybiegł z domu, oblał się łatwopalną cieczą i groził samospaleniem. Mężczyzna miał przy sobie zapałki i krzyczał, że chce zakończyć swoje życie.
Świadomi, że liczy się każda sekunda, policjanci błyskawicznie dotarli na miejsce. Na środku podwórka zastali mężczyznę, którego ubranie było przesiąknięte benzyną. Woń paliwa była wyraźnie wyczuwalna, a desperat trzymał w ręku zapałki, gotów do dramatycznego kroku.
Policjantka Aleksandra Lasek natychmiast podjęła próbę nawiązania dialogu, starając się uspokoić mężczyznę i odciągnąć jego uwagę od zapałek. W tym samym czasie asp. Łukasz Czapla wykorzystał okazję, aby obezwładnić mężczyznę i odebrać mu niebezpieczne przedmioty. Dzięki ich błyskawicznej reakcji udało się zapobiec tragedii.