“Błagam, nie chcę stąd wyjeżdżać bez mojej córki”. Dziecko porwane z karawany migrantów w Meksyku
Saury Ortega Hernandez zgłosiła porwanie córki, do którego doszło w czasie marszu karawany migrantów do Meksyku. W poniedziałek (21.01), grupa około 500 osób przeszła przez rzekę Suchiate, by dostać się na terytorium Meksyku.
Zrozpaczona kobieta zwróciła się o pomoc do przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy wspierają migrantów na miejscu.
Według doniesień, zaginęło jeszcze jedno dziecko.
Na granicy Gwatemali z Meksykiem utknęło około pięć tysięcy osób, które wyruszyły z Ameryki Środkowej w nadziei dotarcia do USA.
Pod groźbą sankcji ze strony administracji Trumpa Meksyk zaprzestał wcześniejszej praktyki swobodnego wpuszczania migrantów na swoje terytorium. W poniedziałek (21.01) władze Meksyku zamknęły most graniczny, by zatrzymać pochód migrantów, wobec czego część z nich sforsowała rzekę i starła się na brzegu z siłami bezpieczeństwa Meksyku.