ŁódźAwantura i strzał z broni palnej w Łódzkiem. Mężczyzna nie żyje, kobieta jest ranna.

Awantura i strzał z broni palnej w Łódzkiem. Mężczyzna nie żyje, kobieta jest ranna.

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 49-letniego mężczyzny i zranienia 47-letniej kobiety, jego żony. Wszystko wskazuje na to, że do tragedii doszło podczas awantury domowej. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna zmarł na skutek rany postrzałowej. Służby zaalarmował ich syn.

Awantura i strzał z broni palnej w Łódzkiem. Mężczyzna nie żyje, kobieta jest ranna.

Policja dostała zgłoszenie we wtorek (7.12) około godziny 9.30. Wynikało z niego, że podczas rodzinnej awantury w Woli Cyrusowej w gminie Dmosin (woj. łódzkie) 49-letniemu mężczyźnie zadano śmiertelne rany. Na miejscu funkcjonariusze policji znaleźli jego zakrwawione ciało oraz dotarli do jego żony, która – jak przekazał aspirant Mariusz Chmiel, rzecznik komendy powiatowej w Brzezinach – potrzebowała pomocy medycznej.

– Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zmarł na skutek odniesienia rany z broni palnej. Nie wiemy jednak, w jakich okolicznościach doszło do postrzelenia go oraz kto pociągnął za spust – powiedział policjant.
Dodał, że wyjaśnianie okoliczności tragedii jest na bardzo wstępnym etapie.

Sąsiedzi nie spodziewali się, że w tym domu może dojść do takiej tragedii. – O rodzinie to mogę powiedzieć, że rodzina jak każda inna. Małżeństwo, interesy, dzieci. Ja nic więcej nie mogę złego powiedzieć. Jak każde małżeństwo i było dobrze i było źle, ale to jest tak u każdego – skomentowała jedna z mieszkanek okolicy.

– Dla mnie porządne sąsiady. Nie miałem z nimi nigdy problemu – dodał mieszkaniec okolicy.

Stan 47-letniej kobiety jest stabilny. Do szpitala trafiła z raną postrzałową i ranami kłutymi nóg.

Wybrane dla Ciebie