Atak łosia w Gdańsku – kobieta w szpitalu

Na terenie ogródków działkowych w gdańskim Chełmie doszło do niecodziennego ataku. 64-letnia kobieta została zaatakowana przez łośia, w wyniku czego doznała obrażeń wewnętrznych i została przewieziona do szpitala.

Interwencję prowadziły miejscowe służby, które wcześniej otrzymały zgłoszenie o dzikim zwierzęciu na terenie jednego z ogrodów działkowych.

Zgłoszenie o agresywnym zachowaniu łośia wpłynęło do policji w poniedziałek przed godziną 7. Jak poinformował asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, dyżurny po otrzymaniu zgłoszenia skierował informację do służb miejskich, które są odpowiedzialne za interwencje dotyczące dzikich zwierząt.

Aktualnie poszkodowana kobieta jest pod opieką lekarzy na oddziale chirurgii ogólnej. Stan jej zdrowia nie jest na razie znany.

Nie jest pewne, czy łoś, który atakował 64-latkę, to ten sam, który w niedzielę rano miał trudności z wydostaniem się z kanału Raduni. Ten incydent skończył się bezpiecznie – zwierzę, asekurowane przez strażaków, samoistnie wróciło na brzeg.

Ataki łośia są rzadkością, ale zawsze warto zachować ostrożność w obecności dzikich zwierząt, zwłaszcza gdy mogą one czuć się zagrożone lub zaatakowane.