Beata Maciejewska, “jedynka” na pomorskiej liście kandydatów Wiosny do Parlamentu Europejskiego, próbowała nakłonić Głódzia, aby wyszedł z zgromadzonych i obejrzał film braci Siekielskich. Najpierw zadzwoniła do domofonu przy bramie wejściowej, gdzie mieszka metropolita gdański, ale nikt nie odpowiadał. Potem wzięła megafon i zaczęła wołać – “Czy wyjdzie pan arcybiskup tutaj do nas na chwilę?”
Wśród uczestników wydarzenia przed rezydencją arcybiskupa Głódzia był między innymi Marek Mielewczyk, jeden z bohaterów filmu Sekielskich, ofiara księdza pedofila. Film na płocie rezydencji oglądało około 20-30 osób.