Wojewoda lubelski: ważne, by wirus grypy nie wydostał się ze strefy zapowietrzonej
Najważniejsze jest teraz, aby wirus grypy ptaków nie wydostał się ze strefy zapowietrzonej w gminie Uścimów (Lubelskie) – powiedział wojewoda lubelski Lech Sprawka. W gminie tej wykryto wirus grypy ptaków w pięciu gospodarstwach hodujących indyki i perlice.
Strefa zapowietrzona to obszar w promieniu trzech kilometrów od ogniska choroby. W gminie Uścimów, w powiecie lubartowskim, została ona wyznaczona (rozporządzeniem wojewody) 1 stycznia po wykryciu wirusa grypy ptaków H5N8 w gospodarstwie hodującym indyki w Starym Uścimowie. W kolejnych dniach w obrębie tej strefy wykryto jeszcze cztery ogniska choroby w gospodarstwach hodujących indyki i perlice. Łącznie było w nich ponad 50 tys. ptaków.
Sprawka przypomniał, że strefa zapowietrzona obejmuje sześć miejscowości na terenie gminy Uścimów – Stary Uścimów, Nowy Uścimów, Drozdówka, Głębokie, Maśluchy, Orzechów Kolonia. Na tym obszarze jest 18 ferm hodujących drób.
Wojewoda zaznaczył, że te fermy są ulokowane w bezpośrednim sąsiedztwie, co zwiększa niebezpieczeństwo przenoszenia się wirusa.
Jak dodał, badane są kolejne próbki pobrane z tych ferm.
W gminie wciąż prowadzone są prace związane z likwidacją ognisk grypy ptaków. Po stwierdzeniu takiego ogniska choroby likwidowane są ptaki w stadach, gdzie stwierdzono obecność wirusa, ale także w wyznaczonych gospodarstwach kontaktowych – usytuowanych w okolicy – w których jest możliwość wystąpienia wirusa. Jak informowały w piątek służby wojewody lubelskiego, zaplanowano gazowanie ok. 70 tys. sztuk drobiu w pięciu gospodarstwach kontaktowych.
Wojewoda powiedział, że prace te polegają m.in. na radykalnym oczyszczeniu ferm – ptaki są uśmiercane, niszczona jest ściółka, pasze, a także sprzęty, których nie da się zdezynfekować. „Ta akcja prowadzona jest w sposób ciągły”- dodał Sprawka.
Nie chciał wskazywać dokładnej liczby padłych ptaków, bo jak podkreślił, sytuacja jest dynamiczna i te liczby się zmieniają, można jedynie szacować, że jest to kilkadziesiąt tysięcy sztuk drobiu.
W związku z wykryciem w piątek dwóch innych ognisk grypy ptaków w przydomowych hodowlach, w powiecie krasnostawskim, wojewoda wydał w sobotę dwa rozporządzenia o wyznaczeniu stref zapowietrzonych i zagrożonych (w promieniu 10 km od ogniska). Wirus wykryto w gospodarstwie w miejscowości w Olchowiec Kolonia, gdzie utrzymywano 43 sztuki drobiu różnych gatunków (kury, kaczki, gęsi) oraz w Wólce Orłowskiej, gdzie było 36 sztuk drobiu różnych gatunków (kury, kaczki, gołębie).
Jedno z tych gospodarstw położone jest przy zbiorniku wodnym, gdzie bytuje ptactwo wodne, które jest roznosicielem wirusa grypy ptaków. Natomiast w drugim przypadku wirus najprawdopodobniej przedostał się tam wcześniej razem z indykami przywiezionymi z gminy Uścimów jeszcze przed wykryciem choroby. Przywieziono je na paszę dla zwierząt futerkowych.
Wojewoda podkreślił, że tym rejonie nie ma wielu ferm drobiu.
Wyznaczenie wokół terenu, gdzie wystąpił wirus, strefy zapowietrzonej i zagrożonej oznacza, że obowiązują tam różne ograniczenia m.in. dotyczące transportu drobiu, a także nakazy m.in. trzymania drobiu w zamkniętych obiektach w sposób uniemożliwiający kontakt z innymi ptakami oraz wyłożenia mat dezynfekcyjnych na drogach.
Główny Inspektorat Weterynarii poinformował na swojej stronie internetowej, że w związku z wystąpieniem wirusa grypy ptaków w Lubelskiem, władze Hongkongu wprowadziły tymczasowy zakaz importu mięsa drobiowego (tusz, elementów, podrobów) oraz produktów drobiowych (w tym jaj) przeznaczonych do spożycia przez ludzi, z powiatu lubartowskiego w woj. lubelskim.
Także Białoruś ma ograniczyć od 5 stycznia import drobiu z województwa lubelskiego z powodu wirusa grypy ptaków. Poinformowała o tym w piątek państwowa agencja prasowa BiełTA, powołując się na ministerstwo rolnictwa i żywności.