W Centrum Leczenia Oparzeń zmarł kolejny górnik z kopalni Pniówek
Kolejny górnik, poszkodowany w wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach, zmarł we wtorek w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wcześniej zmarło tam dwóch innych pacjentów, poszkodowanych na Pniówku. Łączna liczba ofiar śmiertelnych tej katastrofy wzrosła do siedmiu.
“Dziś (we wtorek, 26 kwietnia) przed godziną 10. zmarł kolejny z górników, przebywający na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Centrum Leczenia Oparzeń. Stan pacjenta był skrajnie ciężki” – poinformowała placówka. Pacjent miał oparzenia 80 procent powierzchni ciała, w tym 45 procent III stopnia, a także oparzenia dróg oddechowych. Zmarły miał 37 lat.
Tym samym w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich leczonych jest obecnie 20 górników – ofiar wypadku w kopalni Pniówek. Trzech poszkodowanych przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, a 17 na innych oddziałach szpitala.
W poniedziałek wicedyrektor siemianowickiego szpitala Przemysław Strzelec relacjonował, że stany osób leczonych w oddziale intensywnej terapii CLO są bardzo ciężkie. Górnicy ci są utrzymywani w stanie śpiączki farmakologicznej, a oparzenia ich ciał są rozległe, rzędu 80-90 procent. Potwierdzono u nich także oparzenia dróg oddechowych.
Z poniedziałkowych informacji wynikało, że 11 pacjentów, leczonych na innych oddziałach ma oparzenia dróg oddechowych, a pięciu także oparzenia powłok ciała. U górników, hospitalizowanych na oddziale chirurgii ogólnej stan jest stabilny. Stan kilku osób powoli się poprawia.
Pierwszy pacjent zmarł w środę, tuż po przetransportowaniu z kopalni do CLO. Drugi zmarł w niedzielę wieczorem.
W środę w kopalni Pniówek doszło do wybuchów metanu. Dotąd potwierdzono śmierć siedmiu ofiar tamtej katastrofy – cztery osoby zginęły w kopalni, trzy zmarły w szpitalu, siedmiu nie odnaleziono.