ŚwiatUzbrojony strażnik zatrzymał napastnika podczas strzelaniny w szkole pod Denver

Uzbrojony strażnik zatrzymał napastnika podczas strzelaniny w szkole pod Denver

Policja z USA bada sprawę strzelaniny, do której doszło we wtorek (7.05) w kompleksie szkolnym pod Denver w stanie Kolorado. W wyniku zdarzenia zginął 18-letni Kendrick Castillo, który z kolegami rzucił się na uzbrojonego napastnika. Drugiego sprawcę zatrzymał strażnik szkolny. Media informowały, że oddał strzały podczas interwencji. Policja sprawdza, czy było to uzasadnione. Do sytuacji odniósł się prawnik strażnika ze szkoły w Highlands Ranch.

Uzbrojony strażnik zatrzymał napastnika podczas strzelaniny w szkole pod Denver

Działał w najlepszym interesie dzieci i pracowników szkoły. Chciał chronić uczniów i rozwiązać sytuację bez dalszego rozlewu krwi i przemocy. Wiem, że jest bohaterem. Pomógł zapobiec dalszej przemocy tego dnia - zapewnił adwokat Robert Burk.

Strażnik jest weteranem wojny w Afganistanie. Wcześniej pracował w biurze szeryfa hrabstwa Jefferson. Nie ujawniono jego tożsamości.

Napastników zidentyfikowano jako 18-letniego Devona Ericksona i 16-letnią Mayę McKinney. Jej prawnik poinformował, że identyfikowała się jako transpłciowy mężczyzna imieniem Alec. Postawiono jej zarzut morderstwa oraz usiłowania morderstwa. Media informowały, że motywem zbrodni mogło być znęcanie się nad nią i transfobia.

Stacja CBS opublikowała list jednego z rodziców dzieci uczęszczających do szkoły w Highlands Ranch, w którym wyrażono obawy, że uczniowie są w złej kondycji psychicznej. Zdaniem autora dokumentu, część z nich miała być „na granicy samobójstwa”, a znęcanie się, przemoc i narkotyki były na porządku dziennym w obiekcie.

Wybrane dla Ciebie