“To nie ma nic wspólnego z demokracją”. Trzaskowski o planie przesunięcia wyborów samorządowych
Przesunąć wybory samorządowe – taki plan ma PiS i właśnie próbuje go zrealizować. W Sejmie jest już projekt zmian. Wieczorem był debatowany na sali plenarnej. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, w przyszłym roku powinny odbyć się najpierw wybory samorządowe, a później parlamentarne. PiS chce przełożyć te pierwsze o pół roku, wydłużając kadencje jednostek samorządu terytorialnego do 30 kwietnia 2024 r. Propozycję skomentował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
– Jeżeli chodzi o datę wyborów, wybory powinny się odbywać w terminie, który został wyznaczony, bo na tym polega demokracja. Natomiast PiS, ze względu na swoje kalkulacje polityczne, chce przesunąć tę datę. Ja rozumiem, że obawia się, że przegra wybory samorządowe, co będzie miało wpływ na wybory parlamentarne, ale to nie ma nic wspólnego z demokracją – ocenił Trzaskowski.