Szczepionki Johnson&Johnson będą przede wszystkim wykorzystywane przez punkty wyjazdowe.
Do końca kwietnia spodziewamy się dostaw szczepionek Johnson&Johnson; będą one wykorzystywane przede wszystkim przez punkty wyjazdowe do osób chorych czy obłożnie chorych – takich, które same nie mogą dotrzeć do punktu szczepień – powiedział w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk.
Pełnomocnik rządu ds. szczepień był pytany na konferencji prasowej w Skierniewicach, czy w najnowszych dostawach pojawi się jednodawkowa szczepionka Johnson&Johnson, jeśli tak – to w jakich ilościach i czy może to przyspieszyć proces szczepień.
“Po 18 kwietnia spodziewamy się dwóch dostaw, jeszcze do końca tego miesiąca, w liczbie trzystu kilkudziesięciu tysięcy szczepionek. Te szczepionki będą przede wszystkim wykorzystywane przez punkty wyjazdowe do osób chorych czy obłożnie chorych – takich, które same nie mogą dotrzeć do punktu szczepień” – odpowiedział szef KPRM.
“Jeżeli będzie tych szczepionek przybywać zgodnie z deklaracjami producenta, wtedy zostaną również dołączone do punktów i udostępnione w tych zwykłych punktach szczepień, których mamy ponad 6,5 tysiąca w kraju” – dodał Dworczyk