Studentka z Gdańska została napadnięta w autobusie, bo miała tęczowe flagi przy plecaku
Studentka Magdalena Sadowa kilka dni temu wieczorem jechała z Sopotu do Gdańska. W plecaku wsunięte miała dwie papierowe tęczowe flagi. Stały się one powodem niewybrednych wyzwisk i gróźb ze strony jednego z pasażerów. – Wyszarpnął mi te flagi, podarł je, splunął na ziemię i powiedział „j***ć pedałów” – relacjonowała Magdalena, która przyznała, że była „sparaliżowana strachem” w momencie napaści.
Napastnik obrażał dziewczynę i groził, że wybije jej zęby. – W autobusie było kilkanaście osób, nikt oczywiście nie zareagował na tę sytuację – dodała studentka.
Magdalena skleiła jedną z flag i powiesiła u siebie w mieszkaniu. Społeczność LGBT i osoby je wspierające nie ukrywają, że czują się coraz mniej bezpiecznie na polskich ulicach. Do podobnych aktów agresji dochodzi coraz częściej.