Strzelanina w Plymouth. Zginęło sześć osób, w tym dziecko.
W Plymouth w południowo-zachodniej Anglii doszło do strzelaniny, w wyniku której zginęło sześć osób, w tym sprawca.
Jak sprecyzowano, ofiary śmiertelne to trzy kobiety i trzech mężczyzn, wszyscy zginęli od ran postrzałowych, przy czym pięć osób na miejscu, a jedna z kobiet po przewiezieniu do szpitala.
Policja podkreśliła, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego i nikogo w związku z nim nie poszukuje.
Do zdarzenia doszło krótko po godz. 18 na przedmieściu Plymouth o nazwie Keyham. Według relacji świadków, najpierw w jednym z budynków słuchać było krzyki, później kilka pojedynczych strzałów, a następnie sprawca kopnąwszy drzwi budynku wyszedł z niego i strzelał na zewnątrz do przypadkowych ludzi. Miał używać do tego broni półautomatycznej. Na miejsce zdarzenia przybyła duża liczba policyjnych samochodów z uzbrojonymi funkcjonariuszami, a także skierowano tam cztery śmigłowce ratunkowe.
To pierwsza w Wielkiej Brytanii strzelanina z licznymi ofiarami śmiertelnymi od 11 lat. Ostatnie takie wydarzenie miało miejsce w Cumbrii 2 czerwca 2010 r., gdy taksówkarz Derrick Bird wpadł w szał zabijając w Whitehaven i okolicach 12 osób i raniąc 11. Od tego czasu masowe zabójstwa w Wielkiej Brytanii były dokonywane przy użyciu materiałów wybuchowych lub noży i innych ostrych narzędzi.