Skazani za piekło, które zgotowali dwóm małym chłopcom. Prokuratura chce surowszych kar
25 lat za torturowanie i gwałcenie dwóch synów partnerki. Mężczyzna będzie mógł wyjść warunkowo z więzienia dopiero po 20 latach. 15 lat dla matki. Oboje mają zakaz kontaktu z dziećmi przez 15 lat. Wyrok jest nieprawomocny. Na polecenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry będzie apelacja. Prokuratura domagała się surowszych kar dla obojga.
– Ten wyrok jest niesłychanie istotny. To jest sygnał dla wszystkich ludzi w tym kraju, którzy zamierzają skrzywdzić dziecko. Dziecko jest podmiotem, który zasługuje na szczególną ochronę ze strony wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania. Jest dowodem i sygnałem dla każdego domniemanego sprawy, który zamierza podnieść rękę na dziecko, że może być skazany za pozbawienie życia – powiedziała Ewa Brudzińska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
– Chłopcy są bardzo z e sobą związani. Postawa chłopców jest po prostu niewyobrażalna. Jak oni byli ze sobą związani i jak jeden stawał za drugim w obronie – oceniła Sylwia Żukowska, pełnomocnik chłopców, kurator i oskarżyciel posiłkowy.