Rzecznik służb specjalnych: Mamy do czynienia z najgroźniejszym incydentem granicznym.
Chargé d’affaires Białorusi w Polsce został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Rozmowa dotyczyła prowokacji ze strony funkcjonariuszy reżimu Aleksandra Łukaszenki i wtargnięcia w nocy z 1 na 2 listopada na terytorium Polski z Białorusi niezidentyfikowanych, umundurowanych osób, uzbrojonych w broń długą. Swoje zaniepokojenie sytuacją na polsko-białoruskiej granicy wyraziła Kwatera Główna NATO w Brukseli. Jednocześnie wezwano reżim Łukaszenki do przestrzegania prawa międzynarodowego.
Incydent graniczny opisuje Stanisław Żaryn, rzecznik służb specjalnych.
– Na próbę nawiązania kontaktu z tymi osobami przez polskich żołnierzy, te niezidentyfikowane osoby przeładowały broń, a następnie udały się na teren Białorusi. Uciekły przed polskim patrolem. To kolejny element prowokacji. Polskie służby potraktowały to na tyle poważnie, że zdecydowały się na skierowanie formalnych protestów do strony białoruskiej. Mamy do czynienia z najgroźniejszym incydentem granicznym, który został zidentyfikowany przez polską stronę – mówił Żaryn.