Przybywa etiopskich uchodźców w Sudanie. Pojawiają się doniesienia, że w Tigraju kończy się żywność
W obozie dla uchodźców w Al-Fasqa we wschodnim Sudanie tworzą się długie kolejki ponieważ personel nie jest wstanie na bieżąco rejestrować kolejnych uciekinierów z Tigraju w Etiopii. Koordynatorzy z biura wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców (UNHCR) obawiają się, że obóz wkrótce się przepełni, a wolontariusze i pracownicy nie będą wstanie zapewnić odpowiedniej pomocy uchodźcom. Natomiast z Tigraju dobiegają doniesienia, że w tamtejszych obozach kończy się żywność.
Według danych ONZ, w Sudanie jest 46 tysięcy uchodźców z Etiopii. Uciekli z regionu Tigraj, w którym wybuchł konflikt zbrojny między rebeliantami Frontu Wyzwolenia Narodu Tigrajskiego a siłami rządowymi. Dopiero po zdobyciu Mekelle, głównego miasta regionu, etiopskie władze zgodziły się, aby agencje humanitarne zorganizowały misję pomocy mieszkańcom Tigraju. Porozumienie zawarto w środę (2.12).