Prodemokratyczna, antyfaszystowska demonstracja w Gdańsku
Na ulicach Gdańska odbyła się w sobotę manifestacja pod hasłem “Demokratyczny Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu”, której pomysłodawcą był prezydent miasta Paweł Adamowicz. Uczestnicy chcieli w ten sposób odpowiedzieć na ubiegłotygodniowy marsz Obozu Narodowo-Radykalnego.
Prezydent Adamowicz, który w ostatnich dniach złożył wniosek o delegalizację ONR, w ostrych słowach wypowiedział się na temat działalności organizacji i jej członków.
“Historia się nie powtarza. Historia wraca często jako coś znacznie gorszego. Historia powinna być ostrzeżeniem i lekcją. Okazuje się jednak, że dla wielu naszych rodaków nie jest ona przeanalizowania. Ubierają się w kostiumy organizacji nacjonalistycznych, faszystowskich. Organizacji, które były antysemickie i siały nienawiść” - Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska
W czasie manifestacji, głos zabierali także inni, m.in. przedstawiciele Żydów, weterani wojenni i osoby, które przeżyły Holocaust.
” Cudem przeżyłam okupację Hitlera i dokładnie wiem, czym jest nieuzasadniona nienawiść poniżej godności ludzkiej. Chciałabym zaoszczędzić tego horroru wszystkim naszym pokoleniom. Mam nadzieję, że trafi to do serc odpowiednich organów, niezależnie od religii i skłoni ich do podjęcia radykalnych środków” - Magdalena Wyszyńska
Demonstracja była odpowiedzią na ubiegłotygodniowy marsz, który odbył się 14 kwienia. Wówczas, w ramach obchodów 84. rocznicy powstania ONR, kilkaset ubranych na czarno osób ze sztandarami z symbolem falangi, przemaszerowało ulicami Gdańska.
