Prezydent może zablokować wypłatę pieniędzy z KPO? Minister funduszy odpowiada
Polska w połowie grudnia złożyła pierwszy wniosek o wypłatę pieniędzy z polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Wniosek musi zostać oceniony przez Komisję Europejską. – Normalny proces to jest od dwóch do trzech miesięcy – mówiła w czwartek (11.01) w Brukseli minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Zaznaczyła, że “to jest w ogromnym stopniu uzależnione od procesu realizacji reform sądownictwa”. W jej ocenie ewentualny brak podpisu prezydenta Andrzeja Dudy pod rządowymi ustawami nie zablokuje wypłat pieniędzy z KPO dla Polski.
Środki będą mogły trafić do Polski, jeśli będzie zgoda Komisji Europejskiej. KE musi dokonać oceny wniosku. – Normalny proces to jest od dwóch do trzech miesięcy. W związku z tym, skoro wniosek został złożony w połowie grudnia, to najpóźniej spodziewamy się koniec marca, początek kwietnia, ale gdyby była możliwość przyspieszenia, to oczywiście byłoby bardzo dobrze – mówiła w czwartek w Brukseli minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Zaznaczyła, że “to jest w ogromnym stopniu uzależnione od procesu realizacji reform sądownictwa”. Jak wskazywała wcześniej Komisja Europejska, chodzi o trzy “superkamienie milowe” związane ze wzmocnieniem ważnych aspektów niezależności polskiego sądownictwa i wykorzystaniem Arachne – narzędzia informatycznego wspierającego państwa członkowskie w ich działaniach w zakresie zwalczania nadużyć finansowych.