Pożar zabytkowej giełdy papierów wartościowych w Kopenhadze.
Kopenhaga obudziła się w szoku, gdy jeden z jej najstarszych i najbardziej charakterystycznych budynków – Stara Giełda Papierów Wartościowych – stanął w płomieniach.
Dramatyczny pożar, który wybuchł w trakcie trwającego remontu, spowodował zawalenie się słynnej iglicy budynku – wieży złożonej z splecionych ogonów czterech smoków, która była nie tylko elementem dekoracyjnym, ale i symbolem miasta. Tę niepowtarzalną strukturę, wzniesioną na życzenie króla Christiana IV w stylu holenderskiego renesansu, niestety nie udało się uratować.
Straż pożarna pod kierownictwem Jakoba Vedsted Andersena natychmiast zareagowała na zgłoszenie. Z powodu rusztowań otaczających budynek, strażacy mieli utrudniony dostęp do źródeł ognia, co znacznie skomplikowało akcję gaśniczą. Władze podjęły również decyzję o ewakuacji pobliskiego ministerstwa finansów jako środka ostrożności.
W międzyczasie, heroicznymi wysiłkami około 90 żołnierzy z jednostki Royal Life Guard udało się uratować wiele cennych dzieł sztuki i historycznych dokumentów, które znajdowały się wewnątrz budynku. Te działania miały na celu ochronę kulturowego dziedzictwa, które mogło zostać bezpowrotnie stracone.
Minister kultury, Jakob Engel-Schmidt, wyraził swoje przerażenie i smutek wobec zdarzenia, opisując pożar jako “przerażający widok” i “400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach”. Jego słowa oddają głębię straty, jaką poniosła Dania w wyniku tego nieszczęścia.
Pożar Starej Giełdy Papierów Wartościowych to ogromna tragedia dla Kopenhagi i całej Danii, podkreślająca zarówno znaczenie działań prewencyjnych w ochronie zabytków, jak i potrzebę szybkiej reakcji w przypadku katastrof.