ŚwiatNiemieckie służby wywiadowcze: COVID-19 mógł pochodzić z laboratorium w Wuhan

Niemieckie służby wywiadowcze: COVID-19 mógł pochodzić z laboratorium w Wuhan

Niemieckie media ujawniły niepublikowaną dotąd analizę wywiadowczą, według której niemiecka agencja BND oceniła z 80-90% pewnością, że koronawirus SARS-CoV-2 przypadkowo wydostał się z laboratorium w Wuhan. Wyniki tej analizy, przeprowadzonej już w 2020 roku, nie zostały jednak dotąd upublicznione.

covid
covid
Źródło zdjęć: © pixabay | redakcja ipolska24.pl

Tajne dochodzenie niemieckiego wywiadu

Według dzienników Die Zeit i Sueddeutsche Zeitung, niemiecka Federalna Służba Wywiadowcza (BND) przeprowadziła w 2020 roku operację pod kryptonimem "Projekt Saaremaa" w celu ustalenia źródła pandemii. W ramach dochodzenia agenci analizowali różne hipotezy dotyczące pochodzenia wirusa, a ich wnioski skłaniały się ku tezie, że COVID-19 mógł wyciec z laboratorium w Wuhan.

Raport sugerował, że chińscy naukowcy przeprowadzali eksperymenty mające na celu zwiększenie zdolności wirusów do zakażania ludzi. Niemieckie służby miały również zdobyć informacje o naruszeniach procedur bezpieczeństwa w laboratorium. Choć analiza nie dostarczyła ostatecznych dowodów na wyciek, uznano tę teorię za "prawdopodobną".

Ocena BND nieujawniona przez niemiecki rząd

Z ustaleń wynika, że niemiecki rząd Angeli Merkel otrzymał raport BND, ale nigdy nie zdecydował się na jego publikację. Niemieckie służby miały jednak podzielić się wynikami swojego dochodzenia z amerykańską CIA jesienią 2023 roku.

W styczniu tego roku CIA ogłosiła, że pochodzenie koronawirusa związane z badaniami laboratoryjnymi jest "bardziej prawdopodobne" niż jego naturalna transmisja ze zwierząt na ludzi, choć zaznaczyła, że ma "niskie zaufanie" do swoich ustaleń.

Chiny zaprzeczają i wskazują na raport WHO

Chińskie władze stanowczo odrzuciły te oskarżenia. Rzeczniczka chińskiego MSZ, Mao Ning, podkreśliła, że kwestię pochodzenia COVID-19 powinno badać środowisko naukowe, a nie służby wywiadowcze. Odniosła się również do ustaleń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), według których teoria wycieku laboratoryjnego jest "niezwykle mało prawdopodobna".

Badanie WHO, przeprowadzone w Wuhan na początku 2021 roku, nie znalazło dowodów na to, by wirus wydostał się z laboratorium. Jednak wyniki tej analizy były szeroko krytykowane za pobieżne potraktowanie hipotezy wycieku.

Spór o pochodzenie wirusa trwa

Od początku pandemii trwa debata na temat pochodzenia SARS-CoV-2. Początkowo naukowcy byli zgodni, że wirus najprawdopodobniej przeszedł na ludzi z nietoperzy, najpewniej poprzez innego pośredniego żywiciela. Jednak brak jednoznacznych dowodów na tę tezę sprawił, że hipoteza wycieku laboratoryjnego zaczęła zdobywać większe poparcie wśród niektórych agencji wywiadowczych i części naukowców.

Pomimo braku ostatecznych dowodów na którąkolwiek z hipotez, nowe ujawnione ustalenia niemieckiego wywiadu mogą ponownie zaostrzyć międzynarodową dyskusję o rzeczywistej genezie pandemii.

wuhankoronawiruscovid

Wybrane dla Ciebie