Parlament przegłosował nowy podatek paliwowy
Sejm uchwalił ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Nowe prawo pozwoli miedzy innymi na tworzenie przez samorządy stref czystego transportu w miastach. Oznacza to, że wjazd do nich samochodem z tradycyjnym napędem silnikowym może zostać ograniczony na przykład poprzez pobieranie opłat. Nowe przepisy przewidują także wprowadzenie opłaty emisyjnej od paliw i to ona wzbudza największe obawy. Opozycja twierdzi, że to oznacza dodatkowe 10 groszy na litrze więcej na stacjach. Rządzący zapewniają, że ceny nie wzrosną, bo przejmą je koncerny paliwowe.
Poseł Kukiz’15, Łukasz Rzepecki zwrócił uwagę, że za średnią pensję można w Polsce kupić zaledwie 300 litrów paliwa, natomiast w innych europejskich krajach nawet pięć razy więcej.
Wojciech Zubowski z PiS przekonywał, że środki z nowego podatku zostaną przeznaczone na zwalczanie smogu i rozwój transportu niskoemisyjnego.