Nowe świadectwo w sprawie zaginięcia dziennikarza Jarosława Ziętary może być przełomowe
W poniedziałek, w Sądzie Okręgowym w Poznaniu, zeznawał nowy świadek w głośnej sprawie zniknięcia dziennikarza Jarosława Ziętary. Ryszard B., który dotychczas milczał przez ponad 31 lat, złożył zeznania obciążające ekssenatora Aleksandra Gawronika, jednego z oskarżonych w tej sprawie. Świadek zeznał, że w 1992 roku Gawronik szukał osoby, która miałaby „uciszyć” dziennikarza.
Jarosław Ziętara, młody dziennikarz z Poznania, zniknął 1 września 1992 roku, nie docierając do pracy w redakcji “Gazety Poznańskiej”. Prowadzone śledztwa w latach 90. nie przyniosły rozwiązania sprawy. Dopiero przeniesienie śledztwa do Krakowa zaowocowało zatrzymaniami i postawieniem zarzutów.
Według krakowskiej prokuratury, Ziętara naraził się tzw. poznańskiej szarej strefie, tropiąc przemyt, oszustwa podatkowe i inne przestępstwa gospodarcze. W 2014 roku prokuratura oskarżyła Aleksandra Gawronika oraz dwóch ochroniarzy firmy Elektromis o podżeganie do zabójstwa Ziętary.
Ryszard B., były pracownik ochrony Gawronika, zeznał, że w 1992 roku, w domu Gawronika, ten poprosił go o rozmowę na temat dziennikarza, którego działalność przeszkadzała w interesach firmy. Świadek odmówił zaangażowania w tę sprawę.
Sąd Okręgowy w Poznaniu wskazał wcześniej, że dowody na winę oskarżonych nie są przekonujące, częściowo z powodu zmiany zeznań świadków. Pierwsze uniewinnienie Aleksandra Gawronika miało miejsce 24 lutego 2022 roku. Po tym wyroku Ryszard B. zgłosił się jako nowy świadek.
Podczas przesłuchania Ryszard B. zaprzeczył, by miał konflikt z Gawronikiem lub był zwolniony z powodu nadużywania alkoholu, kradzieży, czy romansu z żoną Gawronika. Aleksander Gawronik, obecny na sali, zaprzeczył, by znał Ryszarda B. i miał z nim jakiekolwiek rozmowy o uciszeniu Ziętary.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu zdecydował o przesłuchaniu byłych pracowników Gawronika, którzy mają podważyć wiarygodność Ryszarda B. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na styczeń 2024 roku, gdzie sąd zdecyduje o dalszym biegu procesu.
Ta sprawa jest jedną z najbardziej tajemniczych i niepokojących w historii polskiego dziennikarstwa, a nowe zeznania mogą przynieść przełom w dochodzeniu do prawdy o losie Jarosława Ziętary.