Nietrzeźwy ojciec z 3‑letnim synem wpadli do wody podczas spływu kajakowego
Na granicy Śląska i Opolszczyzny doszło do niebezpiecznego incydentu podczas spływu kajakowego rzeką Mała Panew. 45-letni mężczyzna z blisko dwoma promilami alkoholu w organizmie postanowił zabrać na spływ swojego niespełna trzyletniego syna. Dziecko nie miało założonego kapoka, co w połączeniu z nietrzeźwością ojca doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji.
Na granicy Śląska i Opolszczyzny doszło do niebezpiecznego incydentu podczas spływu kajakowego rzeką Mała Panew. 45-letni mężczyzna z blisko dwoma promilami alkoholu w organizmie postanowił zabrać na spływ swojego niespełna trzyletniego syna. Dziecko nie miało założonego kapoka, co w połączeniu z nietrzeźwością ojca doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji.
Podczas spływu kajak, którym płynęli ojciec i syn, zahaczył o linki przy moście i przewrócił się, wrzucając oboje do wody. Na szczęście całą sytuację zauważył inny uczestnik spływu, który płynął w pobliżu. Mężczyzna natychmiast ruszył na pomoc i wyciągnął oboje z wody, a następnie wezwał policję.
Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze policji przebadali 45-latka alkomatem, który wykazał prawie dwa promile alkoholu. Trzyletni chłopczyk został przekazany pod opiekę znajomej mężczyzny, która była trzeźwa.