Nie żyje Eddie Van Halen. Legendarny gitarzysta miał 65 lat
Nie żyje Eddie Van Halen, legendarny gitarzysta, uznawany za jednego z najbardziej inspirujących muzyków ostatnich dziesięcioleci. Informację o jego śmierci przekazał jego syn.
Jak poinformował Wolfgang Van Halen, jego ojciec przegrał długą batalię z rakiem i zmarł dziś rano (czasu amerykańskiego). Syn muzyka podkreślił, że prawdopodobnie nigdy nie “wydobrzeje” po stracie rodzica i że muzyk był “najlepszym ojcem, jakiego mógł sobie życzyć”.
Gitarzysta zmagał się z nowotworem krtani. Miał 65 lat.
Eddie Van Halen był gitarzystą-wirtuozem i klawiszowcem, tworzył muzykę rockową. Jak podkreślał, jego inspiracją była gra Jimmy’ego Hendrixa. Był założycielem legendarnego zespołu Van Halen, który sprzedał ponad 80 milionów płyt na całym świecie. Wśród najbardziej znanych, nie tylko w środowisku rockowym, utworów grupy są “Jump”, “Ain’t Talkin’ ‘Bout Love”, “You really got me”, “Why can’t this be love”, “Dreams”, “Panama”, “Won’t get fooled again”, ‘Can’t stop lovin’ you” czy “Tattoo”.
Eddie Van Halen był wielokrotnie nagradzany i wpisywany na listy najlepszych gitarzystów wszech czasów. Jest uznawany za jednego z najbardziej inspirujących muzyków ostatnich dziesięcioleci. Jego charakterystyczny styl grania na gitarze stał się nowym nurtem gitarowym i inspiracją dla wielu innych, znanych artystów.