NBP vs Komisja: Kto ma rację w sporze o TS?
Wiceprezes NBP Marta Kightley odmawia stawienia się przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która bada wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.
Powołuje się na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które podważają legalność działań komisji. W rozmowie z Business Insider Polska Kightley podkreśla, że działalność komisji jest niezgodna z konstytucją i zasadą niezależności banku centralnego.
Orzeczenia TK ze stycznia i sierpnia wskazują na nielegalność działań Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. W świetle tych orzeczeń, działania komisji mogą naruszać zasadę niezależności banku centralnego, co jest niezgodne z polskim i europejskim prawem.
“Stanowisko NBP wypracowane przez departament prawny jest więc jasne – działalność komisji jest nielegalna. Stanowisko to wprost wynika z konstytucyjnej zasady powszechności i ostateczności obowiązywania orzeczeń TK” – podkreśla w rozmowie z Business Insider Polska.
Mimo stanowiska NBP, prace komisji trwają. Wiceprezes Kightley podkreśla, że NBP musi działać w granicach prawa, które zostały określone przez orzeczenia TK. EBC również wyraziło wsparcie dla NBP, sugerując, że ewentualne zawieszenie prezesa Glapińskiego mogłoby być zaskarżone do TSUE.
Zgodnie z interpretacją NBP, na mocy orzeczeń TK, nie można postawić prezesa NBP przed Trybunałem Stanu na podstawie obecnych przepisów. W świetle prawa, temat prac komisji i Trybunału Stanu jest dla NBP zamknięty.
Druga część wywiadu z wiceprezes NBP Martą Kightley, która ukaże się w czwartek, ma przynieść oceny sytuacji gospodarczej oraz prognozy dla wzrostu PKB i inflacji.